Uwielbiałam brać odprężając kąpiel w wannie u Moni ubrałam moje piżamy składające się z męskiej białej koszulki i czerwonych damskich bokserek. Weszłam do pokoju gdzie Monika oglądała coś na komputerze kiedy mnie zobaczył od razu wstała i poszła się myć. Mineło już pół godziny a jej dalej nie było. Strasznie mi się nudziło więc postanowiłam iść zobaczyć do pokoju do JB chłopak siedział w samych szortach przed swoim laptopem. Widziałam jego klate na wielu zdjęciach w internecie ale w realu wygląda sto razy lepiej. Usiedliśmy na jego łóżku i włączyliśmy sobie jakiś film sama nie wiem kiedy zasnełam.
Rano obudziłam się na łóżku w pokoju Bieber nie wiedziałam skąd się tu wziełam ale przypomniałam sobie wczorajszy wieczór. Rozejrzałam się po pokju ale Justina nigdzie nie było wstałam z łóżka i poszłam do pokoju Moni tam też go nie było ale przyjaciółka powiedziała mi że rano poszedł biegać. Zapytałam jej czemu wczoraj po mnie nie przyszła a ona powiedział że była o mnie ale tak słodka spałam wtulona w Biebera. Stop to on nie spał u ciebie w pokoju nie powiedziała Moniak spaliście razem na jednym łóżku. Miałyśmy dużo roboty bo musiałyśmy przygotować śniadanie. Szybko zaczesałam sobie dwa francuzy ubrałam cyftrynowązwiewną sukienke i brązowe sandałki. Kiedy zeszłyśmy na dół właśnie wrócił JB chciał się do nas przytulić ale był taki spocony że się odsunełyśmy. On zrozumiał tą iluzje i poszedł na góre się myć. My zabrałyśmy się za śniadanie zrobiłyśmy naleśniki ugotowałyśmy jajka poukładałyśmy wędline i ser na półmiskach wlałyśmy soki do dzbanków. Do kuchni zeszli już wszyscy zrobiliśmy tym którzy sobie rzyczyli kawe lub herbate Justin zażyczył sobie koktajl z owoców więc kiedy Monia uwijała się z kawą ja robiłam ten koktajl. Kiedy jużwszyscy byli zadowoleni my też usiadłyśmy przy stole. Wszyscy już zjedli i poszli się ubierać bo mieli jechać pokazać mamie Biebsa okolice chłopak też miał z nimi jechać ale nie był tym zbyt zachwycony. Pomógł nam posprzątać i poszedł z nami na góre. Powiedział swojej mamie że wolałby jakbyśmy to my go oprowadziły kobieta się zgodziła. Dzisiaj na lotnisko w oddalonym o 40 km mieście miało przylecieć ferrari Justa. Pojechaliśmy ze wszystkimi do miasta i poszliśmy na przystanek autobusowy kupić bilety. Udało nam się bo nie musieliśmy czekać na autobus. Bieber powiedział nam że bardzo dawno już noe jeździł autobusem usiedliśmy na końcu autobusu kilka dziewczyn rozpoznało JB więc dał im autografy i droga mineła nam spokojnie. Po około godzinie byliśmy na miejscu samochód Justina czekał już na niego na strzeżonym parkingu a razem z jego samochodem jeszcze ferrari jego kolegi Chrisa który też przyleciał tu na wakacje Justin poznał mnie z nim bo Monika już go znała. Podzieliliśmy się na dwie ekipy bo samochody były dwó osobowe. Ja zJustem i Monia z Chrisem pojechaliśmy jeszcze do jednej z galeri coś zjeść. Poszliśmy do McDonalda i zjedliśmy hambrgery i frytki po czym chłopcy zaproponowali nam zakupy. Oni byli poprostu gorsi od bab kupowali prawie wszystko na ale byłi ich na to stać kiedy zobaczyli że nic nie kupujemy tylko się im pzyglądamy od razu do nas podeszli i Justin zaczął wybierać zestawy dla mnie a Chris dla Moni. Tylko ciekawe teraz jak my te torby zawieziemy do domu jak w tych samochodach są mikroskopijne bagażniki...
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz