wtorek, 7 kwietnia 2015

ROZDZIAŁ IV

Wchodzimy do klubu chociaż nie wiem jakim cudem bo jest tu masa osób pewnie dlatego że to klub koło Bronxu a tam nie sprawdzają dowodów. Muzyka gra tak głośno że muszę zatykać uszy ludzie wszędzie się o siebie ocierają całują, na parkiecie jest masa osób wszyscy się bawią śpiewają. Podchodzimy do baru i moja przyjaciółka od razu zamawia sobie shota z czego nie jestem za bardzo zadowolona, bo ona jest pijana dosłownie po trzech kieliszkach. No i oczywiście tak się dzieje kiedy jest już wstawiona wyciąga mnie na parkiet proszę barmana żeby schował nasze torebki pod ladę i jakimś cudem dostajemy się na sam środek. Tańczymy razem przez jakieś trzy piosenki a potem dziewczyna ginie mi w tłumie i  nie mogę jej znaleźć wracam do baru biorę torebkę i zaczynam jej szukać. Wchodzę na jakiś stopień i wypatruje dziewczyny a ona stoi koło Dj razem z Rayanem Butlerem i Justinem Bieberem. Normalnie nie wierzę co on tutaj robi na Bronxie taki sławny gwiazdor pierwszy raz w życiu widzę go na żywo i mogę stwierdzić że wygląda sto razy lepiej niż na zdjęciach. Jestem jeszcze parę osób których nie znam ale wszyscy razem się bawią i piją piwo nawet Kate co oznacza tylko jedno będzie nam dzisiaj potrzebna taksówka. Dziewczyna zauważa mnie i zaczyna machać ręką żebym do nic przyszła i momentalnie wszyscy się na mnie patrzą a kiedy mój wzrok spotyka się z Justinem patrzymy sobie przez kilka sekund w oczy. Rayan też macha do mnie ręką żebym do nich przyszła więc ruszam z miejsca i próbuje się przecisnąć przez tłum ludzi, kiedy staje przy wejściu na antresolę zatrzymuje mnie ochrona
- Przepraszam tam jest moja przyjaciółka- mówię i chcę iść ale mnie zatrzymują
-Wie pani ile osób tutaj tak mówi żeby tylko się tam dostać- większy z nic mówi patrząc na mnie wzrokiem który mógłby zabijać
-Wpuść ją Scoot- podnoszę wzrok i widzę Biebera który jest już bez koszulki-No już i lepiej idźcie po nową dostawę procentów bo już się kończą- bez problemu mnie przepuszczają Justin przepuszcza mnie na schodach i idę na górę
-No w końcu jesteś- krzyczy Kate- Ludzie poznajcie to moja najlepsza przyjaciółka Kylie i jest wolna- wiem że dziewczyna jest pod wpływem alkoholu ale i tak rzucam jej karcące spojrzenie i uśmiecham się do reszty. Wszyscy po kolei mi się przedstawiają chociaż nie wiem czy będą cokolwiek z dzisiejszego wieczoru pamiętać. Kiedy podchodzę do Butlera od razu mnie przytula
- Nie myślałem że znowu się dzisiaj spotkamy- uśmiecha się do mnie a ja to odwzajemniam- Wyglądasz ślicznie chcesz coś do picia
-Poproszę jakiś sok- patrzy na mnie jak na idiotkę- Nie pije alkoholu- uśmiecham się lekko
-Serio? Wogóle?- przytakuje głową i biorę od niego butelkę soku pomarańczowego
- A ze mną to się nie poznasz- staje koło nas Justin- Jestem Justin Bieber- podaje mi rękę
-Kylie Jenner-mówię jąkając się bo po prostu jestem pod jego niesamowitym wrażeniem, kocham go od kiedy pamiętam a teraz jestem razem z nim na imprezie i ściskam jego dłoń czy to nie sen niech mnie ktoś uszczypnie
-Denerwujesz się?- przytakuje lekko głową i się rumienie- Jestem normalnym chłopakiem- patrzę na niego jak na idiotę, podchodzi do nas Kathrin uwiesza się na ramieniu Rayana i oczywiście musi się wtrącić
-Ona jest twoją wielką fanką- mówi tak nie wyraźnie przez to że jest pijana mam nadzieję że chłopak tego nie zrozumiał
- To co chcesz usłyszeć jak śpiewam?- po prostu nie wieżę to moje największe marzenie usłyszeć jak śpiewa- Poproszę zaraz Chrisa i puści jakiś mój kawałek- patrzę na niego jak zahipnotyzowana próbuję zapamiętać każdy jego szczegół. Odchodzi od nas i podchodzi do DJ a ten podaje mu mikrofon - Chciałbym zaśpiewać jedną z moich piosenek jeżeli chcecie- słyszę niesamowity pisk dziewczyn- a po chwili z głośników rozbrzmiewa Confident
-Jest boski- mówi Kat stając koło mnie w objęciach Rayana- wyglądają razem słodko- twoje marzenie się spełnia- uśmiecha się do mnie
-Wiem- wycieram łzy które cały czas lecą z moich oczu, chłopak kończy śpiewać i zaraz do nas podbiega a kiedy mnie widzi od razu do siebie przytula
-Jesteś za piękna żeby płakać- pociera moje plecy- Ale z drugiej strony cieszę się że tak działam na tak piękną dziewczynę jak ty- rumienie się i bardzo się ciesze że Justin nie widzi mojej twarzy, kiedy ją podnosi ociera moje łzy i patrząc na resztę mówi- To co spadamy do mnie- wszyscy oczywiście są na tak włącznie z moją przyjaciółką- Mam nadzieję że ty też z nami pojedziesz- patrzy na mnie oczami jak kot ze Shreka
- No chodź Kylie- ciągnie mnie za rękę Kathrin- Zobaczysz dom swojego idola- macha rękami na wszystkie strony
- No właśnie zobaczysz mój dom może nawet dam ci autograf- mówi do mojego ucha żebym tylko ja to usłyszała...
-I co podoba ci się Bieber house?- pyta Justin po oprowadzeniu mnie po całym domu
- Jest piękny- uśmiecham się do niego i schodzę na dół gdzie jest masa ludzi co mnie dziwi bo przyjechaliśmy tutaj tylko w osiem osób, Kate tańczy i od czasu do czasu całuje się z Rayanem. Wychodzę na dwór gdzie siedzi kilku chłopaków i palą skręty przyglądam się jak to robią, bo oni mnie nie widzą po chwili przychodzi Bieber też skręca sobie jednego i pali, domyślałam się że nie jest grzecznym chłopcem ale narkotyki. Wracam do środka bo nie chcę żeby mnie zauważyli i tańczę z jakimś chłopakiem który jest na prawdę mega przystojny, a poza tym wydaje mi się że skądś go znam i wtedy sobie uświadamiam że to jest Gregg Sulkin. Tańczę z nim jeszcze parę piosenek, a potem podchodzi do nas pijany i naćpany Justin a mi jest go po prostu szkoda
-Poproszę mojego szofera żeby was odwiózł- mówi ledwo trzymając się na nogach
-Ja was zawiozę- Gregg odzywa się zza moich pleców i nie czekając na reakcje Biebera ciągnie mnie za rękę- gdzie jest twoja przyjaciółka?
- Nie wiem pewnie gdzieś z Rayanem- długo nie muszę szukać bo dziewczyna tańczy z chłopakiem na stole...
-Co kac zabójca- wchodzę do pokoju z tacką jedzenia i tabletkami
-Chyba najgorszy w moim życiu- połyka tabletki i zaczyna jeść ja siadam koło niej, jem swoją owsiankę- Ale o dziwo wszystko pamiętam nawet Gregga-wzdycha a ja się śmieje bo właśnie na MTV leci serial z nim. Kate idzie pod prysznic a ja zabieram się za mycie naczyń i ogarnięcie pracy na dzisiaj bo moja przyjaciółka raczej dzisiaj nie da rady. Mam masę rzeczy do zrobienia a jeszcze dzisiaj przywożą meble do kuchni i innych pomieszczeń, masakra wszystko na mojej głowie. Dziewczyna wychodzi z łazienki ubrana tak ale wygląda niezbyt ciekawie
-Przepraszam cię Kylie ale nie dam ci dzisiaj rady pomóc- kiwam tylko głową i teraz to ja idę do łazienki ściągam z siebie ubrania po bieganiu i wrzucam do kosza na brudy, myję włosy porzeczkowym szamponem, a ciało żelem o zapachu gumy balonowej. Podsuszam na szybko włosy i zostawiam je takie jakie są czyli lekko falowane, a ponieważ są krótkie stoją na wszystkie strony, smaruje ciało pomarańczowym balsamem i przypominam sobie że nie wzięłam sobie żadnych ubrań. Owijam się ręcznikiem i wychodzę a w kuchni przy stole siedzi Gregg i pije herbatę z moją przyjaciółką na mój widok lekko się uśmiecha, a ja od razu znikam w garderobie gdzie szukam czegoś odpowiedniego. Wybieram pierwszy lepszy zestaw zakładam bieliznę i ubrania 
-Cześć Kylie- chłopak odzywa się kiedy wchodzę do kuchni
-To zostawiam was samych bo mega źle się czuje- mówi Kate i szczerze to wygląda strasznie jak nigdy ale jest w tym coś uroczego
- Słyszałem że potrzebujesz pomocy- odzywa się chłopak kiedy Kathrin znika za drzwiam
-Nie dam sobie radę- odwracam się do niego plecami, i sprawdzam w komputerze jaki jest plan z pracą na dzisiaj 
-Ale ja z chęcią ci pomogę w zamian za to że pójdziesz dzisiaj ze mną na rozdanie nagród- Słysząc te słowa zamieram ja na rozdanie nagród- nie patrz tak na mnie mówię serio
-Nie znam się na tych sprawach i nie jestem sławna- podchodzi do mnie bliżej i szepta na ucho 
- Jak dla mnie jesteś gwiazdą. Zgódź się nie masz nic do stracenia- układam sobie to wszystko w głowie i dochodzę do wniosku że to będzie przecież super przygoda
-Dobra zgadzam się ale bierzmy się już do roboty
- Jak skończymy to zabieram cię do mojej stylistki żeby cię przygotowała- W duchu skaczę z radości nie dość że zobaczę dzisiaj tyle gwiazd to jeszcze będzie mnie ubierać prawdziwa stylistka...
Wychodzimy razem z mieszkania wcześniej przebieram się w to 
bo chłopak ochlapał mnie farbą nie miałam nawet czasu umyć włosów ale powiedział że fryzjerki się tym zajmą, Kate była po prostu zachwycona tym że czeka mnie taka przygoda chyba nawet bardziej niż ja. Stajemy przed blokiem i widzę tam to cudo 
-Podoba ci się- mruga do mnie i otwiera drzwi pasażera
-Jest śliczne- mówię i wsiadam na miękki skórzany fotel a zaraz na miejscu kierowcy pojawia się chłopak zakłada ciemne okulary i odpala samochód jedziemy bardzo szybko odchylam głowę a ciepły wiatr muska moją twarz w głośnikach leci piosenka Inny cola song. Stajemy przed budynkiem gdzie czekają na nas styliści, kiedy wchodzę do pomieszczenia gdzie są fryzjerzy jakaś niska brunetka od razu każe mi usiąść na fotelu.
-Zostawiam cię z nimi dobrze?- pyta chłopak, a ja się do niego uśmiecham wychodzi z pokoju i zostaje sama z fryzjerką dziewczyna jest bardzo miła pyta mnie o różne rzeczy nawet o to czy jestem z Greggiem. Kiedy jestem już uczesana i umalowana dziewczyny prowadzą mnie do stylistki właściwie to do stylisty od razu każe mi przymierzać masę sukienek krótkie długie na długi rękaw bez rękawów. Bawimy się świetnie, kiedy wchodzi już ubrany chłopak 
-No i co gotowa
-Nie jeszcze nie- odzywa się zdenerwowany pan stylista- Ona we wszystkim wygląda dobrze- rozkłada ręce a ja patrzę na niego jak na wariata- Niech ubierze co chce
Biorę najprostszą sukienkę jaka tam wisiała bo nie lubię wogóle sukienek i spódniczek nie czuje się wtedy komfortowo i wygodnie no i jeszcze te sandałki na obcasach które mi do tego dali przecież ja za żadne skarby nie potrafię na tym chodzić. Wchodzę za parawan i jak najszybciej się da ubieram to na siebie bo nie mamy już czasu patrzę na siebie w lustrze i stwierdzam że wyglądam jak idiotka te doczepione włosy buty sukienka całkiem nie mój styl. Wyciągam z torebki telefon i wysyłam SMS ze zdjęciem do przyjaciółki a ona zaraz odpisuje ,,Wyglądasz ślicznie jak królewna. Powodzenia xoxo'' Wychodzę zza parawanu bo Gregg mnie woła a kiedy mnie widzi opada m szczęka 
-Wyglądasz mega seksownie będę musiał cię pilnować łapie mnie za rękę, stwierdzam że mimo iż to nie mój styl to ta stylizacja jest na prawdę bardzo ładna 
Wsiadamy do samochodu i od razu udajemy się pod miejsce gali parkujemy samochód z tyłu i wchodzimy mam nadzieję że wymknę się jakoś chłopakowi i ominę ten cały różowy dywan, przejdę z tyłu i usiądę sobie gdzieś. Ale Gregg wciąga mnie ze sobą pozujemy do kilku zdjęć chłopak udziela krótkiego wywiadu i oczywiście nie obywa się bez pytań o mnie ale chłopak sprytnie ich zbywa. Po piętnastu minutach siedzimy na swoich miejscach koło Ellie Gulding i Chrisa Browna obydwoje są bardzo mili przedstawiają się mi i nawet chwilę rozmawiamy. Kiedy na scenie pojawia się śpiewający Justin wygląda świetnie nie mogę oderwać od niego oczu dostaje nagrodę dla najlepszych fanów i schodzi ze sceny. Po czterech godzinach wychodzimy Gregg musi iść jeszcze za kulisy udzielić wywiadu a ja ponieważ nie mam już na to ochoty czekam na niego mija mnie wiele gwiazd kiedy słyszę 
- Nie spodziewałem się ciebie tutaj- słyszę głos za sobą a wtedy widzę Justina
-Wyglądasz ślicznie- podchodzi jeszcze bliżej mnie i po chwili słyszę krzyki Bieber chodź na dywan chcą ci zrobić zdjęcia- Cykniesz sobie ze mną fotkę- ciągnie mnie za rękę i teraz to z nim pozuje do zdjęć, jakoś kiedy robię to z nim czuje że to przychodzi mi naturalnie te uśmieszki i wszystko zdjęcia kiedy patrzymy w swoje oczy. Ktoś w tłumie krzyczy to twoja nowa dziewczyna? Pocałuj ją. Czuje się zmieszana i spuszczam głowę z dół a chłopak szepcze mi do ucha- Chcesz już stąd zejść-kiwam leciutko głową i razem za rękę schodzimy z różowego dywanu, podchodzi do nas Demi Lovato
- Nie przejmuj się nimi - uśmiecha się do mnie - zawsze tacy są 
-Będzie się musiała przyzwyczaić- odzywa się Bieber- Idziesz na after party D?
-Wybieram się a wy?- czuje się głupio bo przyszłam tu  z Greggiem a teraz stoję tu z Justinem pozowałam z nim do zdjęć, obejmuje mnie tak jakbym była jego dziewczyną
-Słyszałem że masz śpiewać więc muszę tam być- mruga do niej i patrzy na mnie- A ty kruszynko?- patrzy na mnie tak że po prostu nie mogę mu odmówić...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz